Jak zapobiegać próchnicy u dzieci?

Próchnica u dzieci to ogromny problem. Atakuje zęby mleczne, a potem przenosi się na zęby stałe. Jej pojawieniu się winne są przede wszystkim zaniedbania higieniczne i dieta z dużą ilością słodyczy. Wyeliminuj je z diety dziecka, bo inaczej możesz nie wygrać wojny z bakteriami. Próchnica u dzieci to prawdziwa epidemia, a przecież w prosty sposób można jej uniknąć. Naukowcy dowodzą, że w warunkach laboratoryjnych bakterie nie mnożą się zbyt szybko, zęby zatem można by czyścić tylko raz na 48 godzin. Pod jednym warunkiem: że z diety usunęlibyśmy wszelkie węglowodany, które są główną pożywką drobnoustrojów. Niestety, nie jest to możliwe. Węglowodany są przecież nie tylko w cukierkach, ale także w białym pieczywie, owocach i niemal wszystkich napojach, które słodzimy choćby odrobiną cukru. Nie sposób ich więc wyeliminować. Jednak można je znacznie ograniczyć.
Przekąski po myciu zębów powodują próchnicę u dzieci. Szczególnie groźne dla zębów jest jedzenie słodyczy i picie słodkich napojów między posiłkami oraz przed snem. Wieczorem, po umyciu zębów, nie wolno już nic jeść ani pić: schrupanie jabłka lub wypicie szklanki ciepłego mleka to prosta droga do próchnicy. Bezpieczniej jest najpierw zjeść jabłko albo wypić mleko, a potem dokładnie umyć zęby.

Słodycze sprzyjają próchnicy u dzieci
U dzieci szkliwo jest znacznie słabsze, więc w zasadzie w ogóle nie powinny jadać słodyczy. Dlatego tak dobrym rozwiązaniem jest jeden „słodki dzień” w tygodniu. Trzeba jednak pamiętać, że w tym dniu dzieci muszą wyjątkowo starannie czyścić zęby. Jeśli zaś koniecznie chcą łasować co dzień, lepiej kupować im zwykłą czekoladę, a nie landrynki, lizaki czy ciągutki. Czekolada, choć bardzo słodka, szybko się rozpuszcza i nie pozostaje na zębach. Natomiast wszelkie kleiste słodycze mogą tkwić w zakamarkach jamy ustnej godzinami.

Guma zapobiegnie próchnicy, gdy dziecko nie może umyć zębów

Warto się przyzwyczaić do kończenia posiłków żuciem bezcukrowej gumy, zwłaszcza gdy nie mamy możliwości umycia zębów. Zawarte w niej substytuty cukru, np. ksilitol, nie rozkładają się w postaci kwasów, przywracają w ustach naturalne pH i tym samym zapobiegają powstawaniu płytki nazębnej. Ponadto żucie usuwa resztki posiłku nawet z najbardziej niedostępnych rejonów jamy ustnej i ułatwia wydzielanie śliny, której składniki mineralne wnikają do szkliwa i wzmacniają je.

Szkliwo chroni zębinę

Próchnica potrzebuje więcej czasu na zaatakowanie powierzchni zęba, niż na to, by rozprzestrzenić się w zębinie. Tam proces postępuje szybciej. Wynika to z tego, że odporność zęba na próchnicę zależy od zawartości w nim substancji nieorganicznych. U dorosłego człowieka szkliwo składa się w ok. 95 procentach z kryształów hydroksyapatytu i w 5 procentach z tzw. matrycy, czyli substancji organicznej, która kiedyś ząb budowała, oraz z wody. W samej zębinie stosunek ten wynosi 70 do 30 procent, zaś w cemencie materiału nieorganicznego i organicznego jest po połowie.

Opracowanie: mgr Anna Łapińska

Dodaj komentarz

Powrót na górę strony

Strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony, zgadzasz się na ich użycie. Więcej informacji

Skip to content